Nadchodzi „Poznań za pół ceny 2015“

Polecamy uwadze Państwa możliwość nabycia w czasie powyższej promocji, tj. 2-3 maja 2015 książki Piotra Korduby i Aleksandry Paradowskiej: Na starym Grunwaldzie. Domy i ich mieszkańcy‘. Cena katalogowa 75,00 zł, cena promocyjna 37,50 zł.

Sprzedaż wybranych wydawnictw i pamiątek miejskich z 50% rabatem będzie prowadzona w Salonie Posnania, ul. Ratajczaka 44.

Więcej zob. TU

-,pic1,1226,80114,110175,with-ratio,16_9

Zaproszenie na walne zebranie członków SJO

W ślad za zapowiedzią sprzed Świąt Wielkanocnych zapraszamy Państwa uprzejmie na doroczne walne zebranie członków Stowarzyszenia im. Jana Ostroroga, które odbędzie się we wtorek 14 kwietnia o godz. 18:30 w Centrum Rezydencji Teatralnej – Scena Robocza przy ul Grunwaldzkiej 55, barak nr 1.

Będziemy dyskutować nad sprawozdaniem za 2014 rok – recenzując działalność Zarządu oraz nad zamierzeniami na rok bieżący. Teksty na ten temat otrzymali już wcześniej do domu (mailing lub wydruk papierowy) wszyscy Członkowie SJO.
Będziemy też prosić Państwa o szersze włączenie się w prace Zarządu SJO, by sprostać wszystkim pojawiającym się sprawom.

Jeśli okoliczności pozwolą podejmiemy temat szczególnej aktywności w formie etiud teatralnych „Zagraj wspomnienie”. To projekt, który przy pewnym zaangażowaniu mieszkańców Starego Grunwaldu może dostarczyć wiele artystycznych wrażeń zarówno jego realizatorom, jak też widzom wydarzenia. Przybliży nam go p. dr Marek Chojnacki – profesor WSUS, pracownik naukowy Instytutu Kulturoznawstwa UAM, reżyser.

Serdecznie zapraszamy i liczymy, że zdołają Państwo wygospodarować 1,5 – 2,0 godziny czasu na spotkanie w gronie Sąsiadów zainteresowanych stanem i możliwościami miejsca, w którym wszyscy żyjemy. Do zobaczenia!

———————————
Kłaniamy się i pozdrawiamy: Zdzisław Szkutnik, Michał Kwiatkiewicz i Mikołaj Kondej
Zarząd Stowarzyszenia im. Jana Ostroroga w Poznaniu

Startuje program edukacyjno-teatralny skierowany również do Seniorów: zapraszamy do Jeżyckiego Centrum Kultury 16 IV 2015

Publikujemy informację o bardzo ciekawym projekcie: „Zagraj wspomnienie“ – Teatr Międzypokoleniowy inspirowany tworczością Tadeusza Kantora, który –jak się wydaje- współgra z bogatą i fascynującą historią domów i ich mieszkańców Starego Grunwaldu.

Autorami i wykonawcami pomysłu, a jednocześnie  ekspertami z dziedziny teatru są:
Małgorzata Chojnacka   – tel. 692 784 538, mail: iznota2@gmail.com
oraz Marek Chojnacki  – tel.  606 513 007, mail: drchojnacki@poczta.onet.pl   (więcej czytaj… TU)

Natomiast realizatorem jest Edukacyjne Centrum Integracji Międzypokoleniowej „Hipokamp“ (więcej czytaj… TU).
Projekt jest współfinansowany ze środków Miasta Poznania.

Cele projektu:

  1. Zaangażowanie starszego pokolenia do szukania artystycznych form przekazu, inspirowanych dziełami wybitnych tworców.
  2. Podniesienie wartości wspomnień w utrwalaniu komunikacji międzypokoleniowej.
  3. Zdobywanie wiedzy o funkcjonowaniu pamięci autobiograficznej.
  4. Budowanie wzorców relacji młodego pokolenia z osobami starszymi.
  5. Zdobywanie wiedzy o indywidualnych procesach twórczych, pobudzanie krytycznego podejścia do kultury produkcyjnej.

Jednym słowem, chcemy „…uruchomić edukację teatralną w kierunku zdobywania umiejętności przekształcania wspomnień w spektakl teatralny.”

Zapraszamy uprzejmie Mieszkańców Starego Grunwaldu do włączenia się w opisany projekt. Zachęca do tego inspirująca historia miejsca, które jest szczególnie bogate w ciekawe biografie osób oraz rodzin. Dokumentuje to wspaniale książka Piotra Korduby i Aleksandry Paradowskiej, Na Starym Grunwaldzie. Domy i ich mieszkańcy.  Poznań: 2012, Wydaw. Miejskie Posnania. ISBN 978-83-7768-043-8., a także seria artykułów o znamienitych mieszkańcach zamieszczanych w latach 2010-2014 na łamach ‚Starego Grunwaldu. Biuletynu Informacyjnego RO SG‘ dostępnego również w wersji online na stronie RO Stary Grunwald (TU).

plakat Jeżyce

PROGRAM SESJI TWÓRCZEJ I WARSZTATÓW TEATRALNYCH

  • Jak odkryć w sobie aktywność teatralną? Kilka dobrych sposobów na radosne i twórcze życie. Mini-wykład i ćwiczenia  teatralne, prowadzący –  dr Marek Chojnacki
  • Wątki wspomnień w literaturze i filmie – prezentacja multimedialna, prowadząca – Elżbieta Stachowiak
  • Wspominanie jest sztuką – sesja twórcza z udziałem uczestników, prowadzący – Małgorzata i Marek Chojnaccy

 

Czy ulicy Jana Ostroroga grozi dalsze wyniszczanie?

Wszyscy widzimy, że tę jedną z kilku zabytkowych ulic rezydencjalnych Poznania zamieniono już całkowicie w dzienny parking dla aut. Parkowanie „jednym kołem” na chodniku, które w kodeksie drogowym jest jedynie dopuszczalne, tu stało się regułą. Nie wszyscy kierowcy przestrzegają zasady, że powinni zostawić 150 cm przejście dla pieszych. Rozjeżdżane są płytki chodnikowe i krawężniki, co wymaga ciągłego zgłaszania do ZDM-u wniosków o interwencyjne naprawy. Zapytajmy nieśmiało: kto jeszcze oprócz SJO to robi? O jakości nawierzchni ulicy nie wspomnę, gdyż wszyscy widzą, że z dawnego „dywaniku” pozostały już tylko niewielkie fragmenty. Zniszczona nawierzchnia wzmaga hałas przejeżdżających aut.

IMG_3715

|
IMG_3722
Widok opustoszałej ulicy w weekend

Dotychczasowe 5-letnie starania -udokumentowane w swym zarysie na stronie SJO- o gruntowną poprawę stanu ulicy, zapoczątkowane jeszcze przez Zarząd Osiedla im. Jana Ostroroga, a kontynuowane przez SJO, nie przyniosły oczekiwanego rezultatu. W ZDM-ie natrafiano na mur! Dla pełnego obrazu dodajmy, że kończąca obecną kadencję Rada Osiedla na wniosek jednego z radnych przedłożyła ostatnio nowemu Prezydentowi Poznania wniosek o uwzględnienie kosztów remontu tej ulicy (600 tys. zł) w nowelizowanym budżecie Miasta na 2015 rok. Wniosku wprawdzie nie uwzględniono, ale został on zauważony. Przewodniczący RO oraz przedstawiciel SJO zostali poproszeni w dniu 26 lutego br. do Wiceprezydenta Macieja Wudarskiego na rozmowę w sprawie zaniedbanej ulicy. Ustalono, że nowa RO przeprowadzi do końca 2015 r. konsultację społeczną w sprawie modyfikacji organizacji ruchu na niektórych ulicach Starego Grunwaldu (przypomnijmy: dwie już się odbyły w formie ankiety na portalu poprzedniego Osiedla im. Jana Ostroroga oraz w postaci petycji podpisanej przez zdecydowaną większość mieszkańców ulicy Ostroroga do Prezydenta – obie za remontem wg projektu (!) i ograniczeniem ruchu samochodowego), zaś Wiceprezydent M. Wudarski nakłoni ZDM, by w ramach statutowego obowiązku Miejski Inżynier Ruchu przygotował nowe spojrzenie na organizację ruchu zarówno na ulicy Ostroroga, jak i ulicach pobliskich, zwłaszcza że w nieodległej perspektywie mamy rozbudowę (50 tys. m2 pow.!) sąsiedniego szpitala. Razem ma to stworzyć podstawę do podjęcia decyzji o przywróceniu ul. Ostroroga należnego charakteru i wizerunku.

Powyższe rozważania dobrze sytuują się w kontekście artykułu w ‘GW’ A. Pacholskiego, Modernizacja zacofania, polecanego uwadze mieszkańców także przez Prezydenta Jacka Jaśkowiaka, który poniżej przytoczono jedynie we fragmentach. Zwraca się w nim uwagę na przyczyny zapchania miast autami i zachęca do rozwijania transportu publicznego. Tu akurat dojazd do ul. Ostroroga tramwajem i autobusem jest idealny.

Modernizacja zacofania

„[…] Obywatelu, przewieź się sam
W roku 1989 współczynnik motoryzacji – czyli liczba zarejestrowanych aut osobowych na tysiąc mieszkańców – był w naszych miastach znacznie niższy niż na Zachodzie. Większość z nas przemieszczała się autobusami i tramwajami. Nikt nie przestrzegał rozkładów jazdy, stary tabor niszczał. Jednak baza była. Wystarczyło ją unowocześnić i rozwinąć.

Jednak władze poszły na łatwiznę. Na komunikację zbiorową potrzeba pieniędzy? Niech obywatele przemieszczają się sami. We własnych pojazdach. W końcu mamy wolność.

Polakom to bardzo pasowało, bo auto było nieodzownym elementem dobrobytu na zachodnią modłę – takiego, jakim go sobie wyobrażaliśmy. Skutek? Obecnie w Warszawie mamy około 550 aut na 1000 mieszkańców, w Zielonej Górze – 590, w Opolu – 670, w moim nieszczęsnym Kaliszu – 931! Na tysiąc berlińczyków przypada ich 300, w Amsterdamie ten współczynnik wynosi 350, w Wiedniu – 390. Co to oznacza? Korki, brak miejsc do parkowania pod szkołą, pracą, urzędem, kinem. I nieuniknione przy tak intensywnym ruchu oraz niskiej kulturze jazdy masakry na drogach.

[…] Duńczycy i Holendrzy już w latach 60. zorientowali się w samonapędzającym się mechanizmie uciążliwości i wydatków. I zrozumieli, że jedynym ratunkiem dla miast jest radykalne jego odrzucenie. W całości.

Jak pomyśleli, tak zrobili. Tamtejsze samorządy – wbrew sporej części społeczeństwa, za to przy silnym wsparciu państwa – zaczęły systematyczną przebudowę infrastruktury drogowej. Cele były dwa: zachęcenie jak największej liczby obywateli do przesiadki na rower, do tramwaju czy metra oraz zniechęcenie zmotoryzowanych do przemieszczania się autem. Aby osiągnąć to pierwsze, zbudowano sieć wygodnych dróg rowerowych i poszerzano chodniki oraz trawniki kosztem jezdni, a zaoszczędzone na inwestycjach drogowych miliony włożono w usprawnienie i potanienie transportu publicznego. To drugie osiągnięto, zamieniając dwupasmówki w jezdnie jednopasmowe, ograniczając prędkość do 30-40 kilometrów na godzinę i planując trasy przejazdów tak, by rowerzysta czy autobus docierał z punktu A do punktu B prostą drogą, a kierowca objeżdżał miasto naokoło. Wprowadzono również bardzo wysokie całodobowe opłaty parkingowe, wychodząc z założenia, że jeżeli ktoś zafundował sobie samochód, a nie szarpnął się na garaż i na noc zostawia pojazd na ulicy, musi za to odpowiednio płacić jej właścicielowi – lokalnej społeczności. […]”

Pełny tekst artykułu czytaj… TU

O analogicznych problemach ulic w sąsiedniej części Grunwaldu, ul. Cześnikowskiej należącej do RO Grunwald Południe czytaj (+film)TU oraz np. o ul. Husarskiej na fanpage'u tejże RadyTU