Starania trwały 5 lat od 2010 roku, zapoczątkowane głosem mieszkańców zgromadzonych 24 czerwca na pierwszych imieninach patrona ulicy Jana Ostroroga, wskazujących na potrzebę wybudowania dwóch progów ograniczajacych niebezpieczną prędkość pojazdów, co w następnym roku Zarząd Osiedla Jana Ostroroga zrealizował.
Później występowano do Prezydenta Miasta kilkakrotnie, m.in. w grudniu 2010 r., i ponownie przekazujac to pismo pozostające bez odpowiedzi – podczas spotkania Prezydenta z mieszkańcami w październiku 2011 roku. Ostatnie bezpośrednie rozmowy SJO z nowymi władzami Poznania miały miejsce 5 lutego 2015 r. Dodać do tego należy liczne pisma do ZDM-u.
Równocześnie nieakceptowane przez mieszkańców ograniczanie ruchu pieszych na zabytkowej rezydencjalnej ul. Ostroroga, jednej z kilku w Poznaniu, wyraźnie sygnalizowano w ukazującym się już wówczas ‚Biuletynie Informacyjnym Zarządu OJO‘ – numer z listopada 2010 r., podobnie jak w kolejnych numerach ‚Biuletynu‘, np. nr 1 z 2012 r., kiedy przypomniano wynik sondy dostępnej przez cały rok na społecznościowym portalu OJO/OSG nt reorganizacji ruchu na ul. Ostroroga. Opowiadających się za jednym kierunkiem było o 1/3 więcej niż respondentów temu przeciwnych.
Również w dyskusji na forum tegoż portalu przeważały rzeczowe głosy wskazujące na uzasadnioną potrzebę ograniczenia ruch samochodów na tej zabytkowej ulicy, które z każdym rokiem zawłaszczały do parkowania coraz to nowe fragmenty chodników, aż do całkowitego dzisiaj ich przejęcia. Nastąpiło to w zabytkowej części miasta, zbudowanej ongiś na założeniu willowo-ogrodowym, a więc zieleni i spokoju. Co dzisiaj z tego założenia honorowanego podobno przez konserwatora miejskiego pozostało – sami widzimy.
Najważniejszym momentem w staranich o swoistą rewitalizację ulicy okazał się jednak apel mieszkańców ulicy Ostroroga z października 2012 roku do Rady Osiedla Stary Grunwald, przez nią poparty (!), o zatrzymanie postępującej degradacji ulicy, na której w ostatnim dziesięcioleciu nastąpiło zwielokrotnienie ruchu samochodowego, zaś auta wypełniły wszechwładnie całą długość chodników po obu stronach jezdni. Chodniki zamieniono w wielki, bezpłatny parking dla okolicznych instytucji. Piesi okazali się tu intruzami, podobnie jak w całym mieście niezbyt przyjaznym pieszym, w którym rządzą kierowcy.
Wspomniany apel podpisało 64 osoby zamieszkujące i zameldowane w 24 willach przy ul. Ostroroga (na łączną liczbę 36 numerów, ale 32 domy – cztery „onumerowane“ działki pozostają bez domów) co stanowiło prawie 80 procent domów i zdecydowaną większość (ok. 85 procent) mieszkańców. Dodajmy, że w czasie zbierania podpisów istniały też domy w całości wynajęte na usługi lub niezamieszkałe, albo wynajęte w części na biura, dokładnie wyszczególnione we wspomnianym apelu. Wiarygodność podpisów potwierdzały numery PESEL (!). Z czasem okazało się, że dla niektórych (konflikt interesu?) waga głosu tej demokratycznej i przytłaczającej większość rzeczywistych mieszkańców nie ma znaczenia i nie skłania do poszanowania tak wyrażonej ich woli.
Miejmy jednak nadzieję, że podjęty remont ulicy spełni oczekiwania zdecydowanej większości mieszkańców i w konsekwencji przywróci normalne warunki zamieszkiwania w tym zabytkowym miejscu Poznania.
Dla dokumentacji kilka migawek z rozpoczętej 7 września 2015 r. wymiany nawierzchni ulicy: