Budynek po kinie Olimpia przytuli teatry alternatywne
“Budynek po kinie Olimpia ma być miejscem kultury alternatywnej. Stanie się przystanią teatrów niezależnych, a może też galerii i odrobiny komercji. Zakotwiczy tutaj także Teatr Strefa Ciszy i Scena Robocza. […]”
Komentarz Adama Ziajskiego, szefa alternatywnego Teatru Strefa Ciszy, działającego po sąsiedzku przy ul. Grunwaldzkiej 55, barak nr 1, skąd teatr ma się wyprowadzić w jesieni br. z powodu wyburzeń baraków pod planowaną rozbudowę szpitala:
Dobra wiadomość!
Jest decyzja. Władze miasta przychyliły się do pomysłu adaptacji 4. piętra budynku po byłym Kinie Olimpia dla Sceny Roboczej. Rozwiązanie jest tymczasowe, bo i plany są dużo większe. Docelowo cały budynek ma zostać wyremontowany i przeznaczony dla twórców niezależnych.
To wspaniała wiadomość mając na uwadze fakt, że to ostatni pusty obiekt kulturalny we władaniu miasta. Olimpia stoi, niszczeje i co najważniejsze od lat sporo kosztuje. Czas najwyższy by służył kulturze, mieszkańcom i wielu cennym przedsięwzięciom. To kolejny dowód wyższości metra bieżącego nad metrem kwadratowym. Pierwszy wyraża się w myśleniu linearnym, rozwijającym potencjał społeczny, drugi wyłącznie w myśleniu księgowych zaklęć o nieutraconych wpływach. Przed nami cała masa szczegółów do ustalenia. Sam nie wiem od czego zacząć? Adaptacja pomieszczeń, uzupełnienie wyposażenia, zachowanie ciągłości repertuaru, przeprowadzka, sprawy bieżące, umowy, pieniądze… Wszystkim na raz. Po cichu liczę, że wesprzecie nas, użyczycie głów i rąk;) Dziękuję wszystkim Tym, którzy nie utracili wiary, że to jest potrzebne, możliwe czy wręcz konieczne, by mierzyć wyżej, dalej. Dziękuję również za zrozumienie i odwagę w podejmowaniu decyzji na rzecz Sceny Roboczej.
Dwie odpowiedzi instytucji w sprawie lądowiska helikoptera na dachu SOR
Polecamy uwadze dwa pisma-odpowiedzi:
– Z Lotniczego Pogotowia Ratunkowego – Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej w Warszawie dotyczące udostępnienia informacji statystycznej na temat startów/lądowań na lądowiskach przy [nie na!] SOR w 2014 r. w kraju oraz w Poznaniu. Wynika z danych, że liczba lądowań/startów w Poznaniu była średnio o 100 procent wyższa niż w kraju.
– Z Portu Lotniczego w Poznaniu w sprawie kolizyjności lądowiska helikoptera SOR.
(Kliknij obraz, by powiększyć)
Ustawa o petycjach już obowiązuje
„Ustawa dostosowuje prawo do określonego w art. 63 Konstytucji obowiązku ustawowego uregulowania trybu rozpatrywania petycji. Nowe przepisy określają procedury składania i rozpatrywania petycji. W myśl ustawy przedmiotem petycji może być żądanie zmiany przepisów prawa, podjęcia rozstrzygnięcia lub innego działania w sprawie dotyczącej podmiotu wnoszącego petycję, życia zbiorowego lub wartości wymagających szczególnej ochrony w imię dobra wspólnego, mieszczących się w zakresie zadań i kompetencji adresata petycji.
Petycja powinna być rozpatrzona bez zbędnej zwłoki, nie później jednak niż w terminie 3 miesięcy od dnia złożenia. Jeśli w ciągu miesiąca od otrzymania petycji, składane będą dalsze petycje dotyczące tej samej sprawy, można będzie rozpatrzyć je łącznie. W przypadku uporczywego wnoszenia petycji, które nie zawierają żadnych nowych treści, można będzie, zgodnie z ustawą, pozostawić je bez rozpatrzenia. Nowe przepisy określają też tryb rozpatrywania petycji złożonej m.in. do Sejmu i Senatu oraz do jednostki samorządu terytorialnego.
Sejm, Senat i organ stanowiący będzie mógł rozpatrywać petycje samodzielnie lub wskazać w regulaminie (statucie) inny organ wewnętrzny. 12 czerwca br. Sejm podjął uchwałę w sprawie zmiany Regulaminu Sejmu RP – dokument został uzupełniony o procedurę rozpatrywania petycji kierowanych do Izby. Zgodnie z tymi zmianami m.in. w Sejmie powstanie Komisja do Spraw Petycji. Sejm uchwalił ustawę 11 lipca 2014 r. 27 sierpnia 2014 r. ustawa została podpisana przez prezydenta. Ustawa weszła w życie 6 września 2015 r.: Dz.U. 2014 poz. 1195 – kliknij TU
Remont ulicy Ostroroga rozpoczęty!
Starania trwały 5 lat od 2010 roku, zapoczątkowane głosem mieszkańców zgromadzonych 24 czerwca na pierwszych imieninach patrona ulicy Jana Ostroroga, wskazujących na potrzebę wybudowania dwóch progów ograniczajacych niebezpieczną prędkość pojazdów, co w następnym roku Zarząd Osiedla Jana Ostroroga zrealizował.
Później występowano do Prezydenta Miasta kilkakrotnie, m.in. w grudniu 2010 r., i ponownie przekazujac to pismo pozostające bez odpowiedzi – podczas spotkania Prezydenta z mieszkańcami w październiku 2011 roku. Ostatnie bezpośrednie rozmowy SJO z nowymi władzami Poznania miały miejsce 5 lutego 2015 r. Dodać do tego należy liczne pisma do ZDM-u.
Równocześnie nieakceptowane przez mieszkańców ograniczanie ruchu pieszych na zabytkowej rezydencjalnej ul. Ostroroga, jednej z kilku w Poznaniu, wyraźnie sygnalizowano w ukazującym się już wówczas ‚Biuletynie Informacyjnym Zarządu OJO‘ – numer z listopada 2010 r., podobnie jak w kolejnych numerach ‚Biuletynu‘, np. nr 1 z 2012 r., kiedy przypomniano wynik sondy dostępnej przez cały rok na społecznościowym portalu OJO/OSG nt reorganizacji ruchu na ul. Ostroroga. Opowiadających się za jednym kierunkiem było o 1/3 więcej niż respondentów temu przeciwnych.
Również w dyskusji na forum tegoż portalu przeważały rzeczowe głosy wskazujące na uzasadnioną potrzebę ograniczenia ruch samochodów na tej zabytkowej ulicy, które z każdym rokiem zawłaszczały do parkowania coraz to nowe fragmenty chodników, aż do całkowitego dzisiaj ich przejęcia. Nastąpiło to w zabytkowej części miasta, zbudowanej ongiś na założeniu willowo-ogrodowym, a więc zieleni i spokoju. Co dzisiaj z tego założenia honorowanego podobno przez konserwatora miejskiego pozostało – sami widzimy.
Najważniejszym momentem w staranich o swoistą rewitalizację ulicy okazał się jednak apel mieszkańców ulicy Ostroroga z października 2012 roku do Rady Osiedla Stary Grunwald, przez nią poparty (!), o zatrzymanie postępującej degradacji ulicy, na której w ostatnim dziesięcioleciu nastąpiło zwielokrotnienie ruchu samochodowego, zaś auta wypełniły wszechwładnie całą długość chodników po obu stronach jezdni. Chodniki zamieniono w wielki, bezpłatny parking dla okolicznych instytucji. Piesi okazali się tu intruzami, podobnie jak w całym mieście niezbyt przyjaznym pieszym, w którym rządzą kierowcy.
Wspomniany apel podpisało 64 osoby zamieszkujące i zameldowane w 24 willach przy ul. Ostroroga (na łączną liczbę 36 numerów, ale 32 domy – cztery „onumerowane“ działki pozostają bez domów) co stanowiło prawie 80 procent domów i zdecydowaną większość (ok. 85 procent) mieszkańców. Dodajmy, że w czasie zbierania podpisów istniały też domy w całości wynajęte na usługi lub niezamieszkałe, albo wynajęte w części na biura, dokładnie wyszczególnione we wspomnianym apelu. Wiarygodność podpisów potwierdzały numery PESEL (!). Z czasem okazało się, że dla niektórych (konflikt interesu?) waga głosu tej demokratycznej i przytłaczającej większość rzeczywistych mieszkańców nie ma znaczenia i nie skłania do poszanowania tak wyrażonej ich woli.
Miejmy jednak nadzieję, że podjęty remont ulicy spełni oczekiwania zdecydowanej większości mieszkańców i w konsekwencji przywróci normalne warunki zamieszkiwania w tym zabytkowym miejscu Poznania.
Dla dokumentacji kilka migawek z rozpoczętej 7 września 2015 r. wymiany nawierzchni ulicy: