Refleksje po posiedzeniu Komisji Przestrzennej Rady Miasta w dniu 30 czerwca 2021 roku

Na posiedzeniu tym okazało się, że obiektywne argumenty wysunięte przeciwko propozycji lokalizacji ogromnego centralnego szpitala uniwersyteckiego na działce przy ul. Grunwaldzkiej 55 wynikają wyłącznie, jak to określono, z partykularyzmu mieszkańców dzielnicy i rzekomej chęci zablokowania inwestycji. Tymczasem to raczej utrzymywanie decyzji o tej lokalizacji, wobec tak wielu zdefiniowanych problemów, ograniczeń i koniecznych kompromisów, świadczy o chęci spełnienia partykularnych interesów przedstawicieli władz uczelni przez przedstawicieli władz miasta.

Mimo długich konsultacji z uczelnią i stroną społeczną, i osiągnięciu kompromisu w wielu punktach, kilka zasadniczych kwestii zostało całkowicie podporządkowane woli strony uczelnianej, a w szczególności w kwestii gabarytów szpitala (np. wysokość) i normatywu parkingowego. Zignorowany został całkowicie ostatni protest podpisany przez ponad 1300 mieszkańców okolic szpitala.

Normatyw parkingowy był z pewnością jednym z zasadniczych powodów wywołania zmiany planu. Świadczą o tym interwencje władz uczelni w pismach do MPU (np. pisma z dnia 08.11.2019 r., 27.11.2019 r., 30.04.2020 r.). W pismach tych mówi się o nadmiernych kosztach wykonania parkingu oraz o braku miejsca na ten cel wobec wielkości zamierzenia, bez jakiegokolwiek odniesienia do problemów parkingowych obecnego szpitala (możliwych do oceny), ani przewidywalnych problemów przy zwiększeniu skali szpitala, ani zakładanego z góry braku dostępu dla pacjentów, opiekunów dzieci czy seniorów korzystających choćby z wielu poradni przyszpitalnych.

Zaklinanie rzeczywistości, że sprawę załatwi wprowadzenie strefy ograniczonego parkowania jest bezpodstawne, bo wprowadzenie strefy nie zwiększy zbyt małej już dziś ilości miejsc, a wręcz, jak pokazują wcześniejsze doświadczenia w innych dzielnicach, wyraźnie tę ilość zmniejszy. Ludzie chorzy, przyjeżdżający do szpitala nie oszczędzają na parkowaniu, co widać w innych szpitalach, gdzie są płatne parkingi. Chociażby mały parking (chyba najdroższy w Poznaniu) przed Szpitalem Przemienienia Pańskiego na Szamarzewskiego zapełnia się już między godz. 7:00 a 7:30 codziennie!

Każda inwestycja w mieście, i prywatna i publiczna, musi dostosować się do obowiązujących normatywów parkingowych, jedynie omawiany szpital jest z tego normatywu w sposób bezprecedensowy zwalniany.

Konkludując, rozważana lokalizacja byłaby w stanie pomieścić szpital o połowę mniejszy, niż się planuje (taki, jak zakładano pierwotnie), ze spełnieniem wszystkich normatywów, standardów, wymagań środowiskowych itp. Stąd bezwzględna konieczność rozważenia raz jeszcze lepszej lokalizacji dla szpitala centralnego wydaje się oczywista. Procedowana obecnie zmiana MPZP jest po to, by dostosować jego wymogi do oczekiwań inwestora, bez uwzględniania negatywnych konsekwencji dla samej inwestycji, środowiska, miasta, dzielnicy i mieszkańców. Akceptacja takiego stanu rzeczy jest równoznaczna ze zgodą na wybór najmniej korzystnego wariantu wydawania ogromnych środków publicznych na obiekt, który od początku będzie ograniczany wieloma niemożnościami, kompromisami i brakiem perspektyw rozwojowych.
Chcemy szpitala w dobrej skali dostosowanej do  powierzchni terenu przeznaczonego pod  inwestycję, a także  do charakteru dzielnicy.  Niektóre parametry proponowane w projekcie mpzp  są nadal nie do przyjęcia, np. normatyw parkingowy i wysokość budynków dwukrotnie przekraczająca normy obowiązujące historyczny Stary Grunwald.

Bernard Błaszkiewicz
Architekt WOIA
Przewodniczący Rady Osiedla Stary Grunwald

Od 1 lipca 2021 nowy obowiązek dla właścicieli i zarządców domów: trzeba złożyć deklarację, czym ogrzewa się swój dom

„1 lipca ruszyła Centralna Ewidencja Emisyjności Budynków. Każdy właściciel lub zarządca domu powinien złożyć deklarację, w której wskaże źródło ogrzewania. Za jej brak grozi grzywna.

Centralna Ewidencja Emisyjności Budynków (CEEB) została ustanowiona przez Sejm ustawą z 28 października 2020. Prowadzi ją Główny Urząd Nadzoru Budowlanego. Powstała, by zbierać informacje dotyczące źródeł ogrzewania budynków – dane te mają pomóc w wymianie pieców i w walce ze smogiem.

W praktyce wiąże się ona z tym, że od 1 lipca każdy właściciel lub zarządca budynku powinien złożyć deklarację, w której wskaże, czym ogrzewa swój dom. Deklaracje można składać na dwa sposoby: przez internet lub w formie papierowej.

Złożenie dokumentu w formie elektronicznej to najszybszy i najwygodniejszy sposób. Można to zrobić za pośrednictwem systemu teleinformatycznego CEEB: https://zone.gunb.gov.pl/.

Deklarację można złożyć także w formie papierowej. W stolicy Wielkopolski przyjmuje je Poznańskie Centrum Świadczeń.

– Deklaracje można składać w siedzibie PCŚ przy ul. Wszystkich Świętych 1 lub przy ul. Małachowskiego 10 – mówi Damian Napierała, zastępca dyrektora PCŚ. – Nie trzeba drukować dokumentu wcześniej. Jeśli będzie taka potrzeba, pracownicy PCŚ pomogą go wypełnić. Następnie wprowadzą deklarację do systemu.

W dokumencie należy wskazać: imię i nazwisko albo nazwę właściciela lub zarządcy budynku i jego adres, opcjonalnie można podać też e-mail i numer telefonu. Trzeba podać również adres nieruchomości, w obrębie której znajduje się źródło ciepła lub spalania paliw. Ważne: właściciel domu powinien zgłosić wszystkie źródła ogrzewania.

Kto i kiedy musi złożyć deklarację?

Składanie deklaracji rozpoczęło się 1 lipca 2021 r. – od tego dnia właściciel lub zarządca istniejącego już budynku ma 12 miesięcy, by to zrobić. W przypadku nowego budynku, w którym zostało uruchomione źródło ciepła, termin na złożenie deklaracji wynosi 14 dni.

Ważne: najemca nie ma obowiązku zgłaszania źródeł ciepła. Powinien to zrobić wyłącznie właściciel lub zarządca. Deklaracji nie muszą również składać poszczególni mieszkańcy bloków – chyba, że w ich lokalu znajduje się indywidualne źródło ciepła, np. kominek. Wówczas deklarację powinni złożyć samodzielnie.

Każdemu, kto nie dopełni obowiązku, grozi grzywna, wymierzana na zasadach ogólnych kodeksu wykroczeń.“

Więcej informacji – TU

Źródło

 

Udany start Imienin Patrona Ulicy Jana Ostroroga po pandemicznej przerwie

Dopisała pogoda oraz Sąsiedzi. Przyjęta zasada organizacji stołu (zjesz i wypijesz, ile przyniesiesz) kolejny raz nie zawiodła: smakołyków było pod dostatkiem, potwierdzenie na zdjęciach poniżej.
To była udana okazja na odświeżenie relacji sąsiedzkich, w tym także z Policją, która zapewnia mieszkańcom Starego Grunwaldu bezpieczeństwo. Poznaliśmy asp. Monikę Kolasińską – kierownika Rewiru 1. oraz naszą dzielnicową – sierż. sztab. Małgorzatę Kochańską-Lizewicz. Pojawili się też przedstawiciele władz dwóch Rad Osiedli: Starego Grunwaldu oraz Osiedla Grunwald-Północ. I to było miłe!
Atmosfera była sympatyczna, Sąsiedzi siebie ciekawi po długim niewidzeniu spędzili na ożywionych rozmowach prawie cztery godziny. O czym rozmawiano, poza zadowoleniem, że zachowaliśmy zdrowie?

Aktualnym tematem były skutki w naszych domach tzw. cofki, która wystąpiła podczas wtorkowej (22 VI) burzy nad Poznaniem. Zalania w piwnicach i użytkowych pomieszczeniach przyziemi zabytkowych domów Starego Grunwaldu wystąpiły w co najmniej kilkunastu przypadkach – woda wybijała poprzez guliki i urządzenia sanitarne! O nich wiemy, a o ilu nie wiemy? Stąd zachęta, by mieszkańcy zgłaszali takie wydarzenia do Aquanetu.

Pojawiła się też w rozmowach udokumentowana wątpliwość w skuteczność proponowanych przez Aquanet zabezpieczeń przeciwzalewowych na instalacji wewnętrznej budynku, zwłaszcza tak starej, jak w naszych 80-90-letnich domach. Równocześnie podkreślano, że od dłuższego czasu nie widuje się w działaniu służb utrzymania w należytym stanie instalacji kanalizacyjnej w ulicach Starego Grunwaldu. Cofkę kojarzy się więc też z zaniedbaniami w bieżącej konserwacji 100-letniej sieci kanalizacyjnej w tym rejonie miasta. Na dodatek zamierza się do niej podłączyć budowany na 6,2 ha działce przy ul. Grunwaldzkiej 55 ogromny kompleks szpitalny. Obawy o przyszłość są więc uzasadnione.

Zastanawiano się również, na ile rachunki za wodę opadową z dachu, która trafia do kanalizacji, są prawidłowe. Przykład: Aquanet nalicza od 250 m2 dachu 11,5 m3 wody miesięcznie (11 500 l), co daje 46 litrów na metr kwadratowy powierzchni. Przyjmując, że podczas ostatniej burzy (22 VI), która zrobiła tyle zalań i podtopień w mieście, spadło 60 litrów wody na 1 m2 można założyć, że z dachu jw. spływa w miesiącu bliska nawałnicy ilości deszczu, jaki miał miejsce podczas przywołanego wydarzenia. Inaczej mówiąc:  zbliżona do solidnej burze na każdy(!) miesiąc roku. Czy to możliwe?

Zwrócono także uwagę uczestników na podjęty przez Miasto projekt „małej retencji”, czyli przechwytywania deszczówki na potrzeby domowego ogródka, co przyniosłoby nie tylko obniżenie kosztów rachunków jw., ale byłoby również działaniem proekologicznym.

Dodatkowym „wsparciem stołu“ podczas spotkania Sąsiadów i przez nich z zadowoleniem zauważonym, były smaczne produkty z czterech punktów gastronomicznych Osiedla, tj. najstarszej tu pizzerii ‚Skarbiec Smaków‘ (pawilon przy ul. Marcelińskiej 54), ‚Ale Pajda‘ z ul. Ostroroga 37, ‚Natural Bake Crafters‘ – ul. Zakręt 18 (uwzględniany także w aplik. TooGoodToGo), czy Kebs No1 – najnowszy „nabytek“ zlokalizowany we wspomnianym pawilonie – ul. Marcelińska 54. Dodajmy, że stół zdobił piękny bukiet ufundowany przez Panią Małgorzatę z kwiaciarni ‚Helikonia‘ ze wspomnianego już pawilonu (Marcelińska 54). Wszyscy zgodzili się, że tego rodzaju inicjatywy biznesowe na naszym Osiedlu należy wspierać!

Stowarzyszenie im. Jana Ostroroga, które inicjuje Imieniny, może chyba mieć satysfakcję, że z ofertą ożywienia kontaktów sąsiedzkich trafia w potrzeby lokalnej społeczności. Zaprasza mieszkańców do przystępowania do SJO, co będzie ważnym wsparciem dla organizacji.  Bardzo Państwu dziękujemy za żywy oddźwięk na naszą propozycję spotkania sąsiedzkiego. Pojawiły się nawet głosy uczestników, by spotkać się w tym sezonie ponownie na skwerze, np. na zakończenie lata, by pogawędzić przy kawie, dobrej ale, z ciachem.. Kto wie, kto wie…

Poniżej wybrane migawki foto z opisanego spotkania sąsiadów (by powiększyć – kliknij obraz):

Cofka w pomieszczeniach przyziemi domów na Starym Grunwaldzie

Po dzisiejszej popołudniowej burzy z intensywnymi opadami deszczu (22 czerwca 2021 r.) prawdopodobnie wiele pomieszczeń przyziemi, często o ważnych funkcjach użytkowych, zostało kolejny raz zalanych.
Jako SJO zwracamy się z apelem do mieszkańców, u których to negatywne zdarzenie miało miejsce, by koniecznie zgłosili na piśmie(!) ten fakt do Aquanetu, ul. Dolna Wilda 126, www.aquanet.pl; e-mail: info@aquanet.pl, tel. 61 8359 100, w. 994-awarie. Jest to ważne dlatego, iż Aquanet nieraz już podkreślał, że sprawa jest jednostkowa i w sumie marginalna. Kiedyś kopie zgłoszeń mogą okazać się ważne.

Być może to był też powód, dla którego w planach budowy ogromnego szpitala na 6,2 ha działce przy ul. Grunwaldzkiej 55 widnieje podłączenie go do istniejącej ogólnospławnej sieci kanalizacyjnej Starego Grunwaldu, która jak wiadomo, nigdy przez 100 lat nie była w jakiś zasadniczy sposób modernizowana czy rozbudowywana.

Uwadze Państwa polecamy też § 4 posiadanej umowy z Aquanetem z maja (mogą być różne miesiące) 2018 r. na korzystanie z urządzeń kanalizacji ogólnospławnej w zakresie odprowadzania wód opadowych i roztopowych, w którym do obowiązków Spółki należy m.in.: „Zapewnienie zdolności posiadanych urządzeń kanalizacyjnych do odprowadzania wód opadowych w sposób ciągły i niezawodny“.
Można też zajrzeć do „Wyjaśnienia Prezydenta Miasta Jacka Jaśkowiaka nt systemu kanalizacyjnego osiedla Stary Grunwald“ – wpis z 13 maja br. dotyczącego właśnie dzisiejszej kwestii, które znajduje się na stronie SJO (http://janaostroroga.pl ), a także na profilu Fb Stowarzyszenia (https://www.facebook.com/StowarzyszenieJanaOstroroga/ ).

Zachęcamy też Państwa poszkodowanych do podjęcia dyskusji pod niniejszym wpisem, aby łatwiej rozpoznać skalę i zasięg zdarzenia, choć wiemy, że nie wszyscy mieszkańcy Starego Grunwaldu wiedzą o istnieniu SJO. Będzie też zapewne okazja na Imieninach Patrona Ulicy Jana Ostroroga w dniu 24 czerwca br. o godz. 19:00 na skwerze ul. Ostroroga/ul. Zakręt na dalszą rozmowę.

Mała retencja – zakończył się nabór do programu

Zakończyło się składanie podań o dofinansowanie na działania związane z małą retencją. Akcja cieszyła się ogromnym zainteresowaniem mieszkańców. Wpłynęło około 160 wniosków. Miasto Poznań, wspólnie z radnymi, będzie analizować możliwość kontynuacji programu również w kolejnych latach.

Nabór do programu rozpoczął się 20 maja i trwał do 10 czerwca (obecnie trwa analiza wniosków). O dofinansowanie mogli starać się mieszkańcy Poznania, chcący ponownie wykorzystywać deszczówkę. Wśród nich są zarówno osoby prywatne, jak i wspólnoty oraz spółdzielnie mieszkaniowe, instytucje czy przedsiębiorcy. Dotacja może pokryć do 80 proc. kosztów. Spółdzielnie i wspólnoty mieszkaniowe mogą liczyć na pomoc w wysokości do 50 tys. zł, pozostali – do 5 tys. zł.

Pieniądze można przeznaczyć na zakup materiałów, montaż oraz budowę systemu deszczowego do zatrzymywania i wykorzystywania opadu w miejscu jego powstania – naziemnego lub podziemnego zbiornika na wodę opadową, ogrodu deszczowego w gruncie, a także pojemnika, studni lub muldy chłonnej. Dotację można otrzymać także na zakup materiałów i prace służące modernizacji i usprawnieniu istniejącego systemu deszczowego.Zgodnie z założeniem programu chodzi o to, by woda „nie uciekała”, czyli by nie spływała do kanalizacji deszczowej i rzeki Warty, tylko była na powrót wykorzystana, np. do podlewania przydomowych ogródków.

Początkowo na małą retencję w tym roku miało zostać przeznaczone 500 tys. zł. Duże zainteresowanie, jakim program cieszył się ze strony mieszkańców sprawiło jednak, że Miasto Poznań wystąpiło do rady miasta z prośbą o zwiększenie tej kwoty o kolejne 500 tys. zł. Podczas sesji 15 czerwca miejscy radni przychylili się do tej propozycji. Dzięki temu większa liczba poznaniaków będzie mogła skorzystać z dofinansowania.

Za realizację programu odpowiada Biuro Koordynacji Projektów i Rewitalizacji Miasta.
AJ“

Źródło 

Zob. też sklep ze zbiornikam na wodę 'Elkoplast’TU